Książki Erica Carle’a rozpoznaję po okładce, ilustracjach, a tekst każdej z książek uważam za wyjątkowy. Wiele książeczek tego wybitnego autora i ilustratora jest dedykowane najmłodszym, a ich celem jest zafascynowanie ich przyrodą, pięknem otaczającego świata oraz zarażeniem pasją do książek.
„Małe Nasionko” za każdym razem czytam z wielkim zainteresowaniem, przyglądam się szczegółowym ilustracjom i po prostu je podziwiam. Córka chętnie wraca do tej pozycji, opowiada tę pełną ciepła historyjkę i co najważniejsze, zwraca uwagę na przyrodę, na kwiaty, stara się o nie zadbać.
Fabuła jest dość prosta, prawdopodobnie przez to magiczna. Głównym bohaterem jest maleńkie nasionko, które porwane przez wiatr, przebywa bardzo długi dystans przez morza, pustynie i góry. Nasz bohater napotyka po drodze wiele przygód, ale również trudności. Opowieść kończy się pozytywnie, bo nasze nasionko ma możliwość wykiełkować.
„Małe nasionko” to wyjątkowa opowieść o cyklu życia przedstawiona w nietuzinkowy sposób na kartonowych stronach z zaokrąglonymi rogami wzbogacona o wspaniałe ilustracje.
Wiem, komu się spodoba!
OdpowiedzUsuń