Co prawda, zawitała już do nas jesień, wróciliśmy do
obowiązków, do szkoły, przedszkola i dlatego chciałabym pokazać Wam książkę,
która pozwoli nam na powrót do naszych wspaniałych wakacyjnych wojaży, czasu
beztroski, odpoczynku i wspaniałej zabawy. Cenię letni czas i to nie tylko ze
względu na pogodę, słońce, które dba o kondycję naszej skry, zdrowia, ale też
psychikę. Kiedy jest ciepło i słonecznie, czuję, że rozpiera mnie energia i mam
ochotę być wszędzie i korzystać z uroków naszego otoczenia.
„Lato Stiny” to książka dedykowana Najmłodszym, ma niewiele
tekstu, ale za to obfituje w piękne, barwne i duże ilustracje. Bohaterka
książki spędza swoje wakacje z dziadkiem w niewielkiej chatce nad brzegiem
morza. Ilustracje są magiczne i do tego stopnia realne, że przyglądając się im,
czuję morską bryzę 😊 Dziewczynka spędza z dziadkiem czas na
świeżym powietrzu, zbiera muszle, patyki, kamienie i różnorodne skarby
wyrzucone przez morze. Historia jest krótka, zwięzła, ale piękna. Czytając tę
książkę możemy się zrelaksować, porozmawiać z dzieckiem o letnich
aktywnościach, zachęcić malucha do wyszukiwania perełek i spędzania czasu na
świeżym powietrzu. To też świetny pretekst do wprowadzenia dziecka w czas
wakacyjnych wyjazdów do babci, dziadka czy też cioci. Być może to będzie udana
zachęta na takie wakacyjne wojaże bez mamy i taty 😊 Mimo, że tekstu jest niewiele, to klimat, ciepło i dyskretny humor z pewnością spodoba się najmłodszym czytelnikom.
Wydawnictwo Zakamarki
Autor: Lena Anderson
Tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
Koniecznie musimy poznać.
OdpowiedzUsuń