Spójrzcie jaka nowość pojawiła się na półkach! Książeczki
z zadaniami uwielbiamy i „przerobimy” z córką każdą ilość, jednak ta nowość to
dla mnie zupełne zaskoczenie. Od kilku dni pracujemy z zeszytami z zadaniami Wydawnictwa
Harper Collins. „Podano do stołu. Podkładki pod talerz” to seria książeczek
dedykowana przedszkolakom znudzonych oczekiwaniem na posiłek. Moja córka należy
do niecierpliwych i te książeczki od pewnego czasu umiliły nam atmosferę
towarzyszącą tuż przed posiłkiem. Ja stałam się cierpliwsza i pogodniejsza, a
córka zupełnie pochłonięta zadaniami nie zauważa tego, że przygotowanie potrawy
zajmuje mi zwykle chwilę.
„Podano do stołu. Podkładki pod talerz” to książeczki o
większym formacie niż standardowe książki. Dodatkowym plusem jest też grubszy,
bardziej wytrzymały papier. Rozlany sok czy rozrzucone warzywa nie są straszne
Bingowi, Muminkom czy nawet Maszy. Założeniem jest: ma być wesoło i przyjemnie!
Podoba mi się to, że strony da się łatwo oddzielić od
reszty książki więc możemy wydawać dziecku po jednej stronie. Dla mnie to
olbrzymi plus, bo moja córka pracuje chwilowo na akord: musi uzupełnić całą
książeczkę na raz! Nie ukrywam, wydzielane strony z zadaniami to dla mnie na
chwilę obecną luksus 😊
W całej serii znajdziecie aż 5 tytułów, ja wybrałam część
z Bingiem, Muminkami i Maszą, ponieważ Ci właśnie bohaterowie są jednymi z
naszych ulubionych.
Część z Bingiem jest według mnie odpowiednia dla dzieci już
trzyletnich. Maluch będzie kolorował, łączył przedmioty, dopasowywał, wykreślał
je, odrysowywał kształt swojej rączki.
Książeczka z Muminkami zachęca dzieci do liczenia
naleśników, rozwijania słownictwa związanego ze zdrowym żywieniem: maluchy
poznają nazwy owoców i warzyw z Małą Mi. Zadania pomogą dzieciom w rozwijaniu
spostrzegawczości oraz logicznego myślenia.
„Masza i Niedźwiedź. Podano do stołu. Podkładki pod
talerz” zawiera zadania dla ciut starszych dzieci – według mnie pięcio-, sześcioletnich.
Znajdziemy tutaj zadania o zróżnicowanym stopniu trudności, przykładowo dziecko
będzie łączyło kropki, ale też odtwarzało rysunek według wzoru.
Podoba mi się to, że książeczki są bogato ilustrowane.
Wyglądają jak sceny z bajki, pełne energii – z przyjemnością się im
przyglądamy, wyszukujemy szczegóły, opowiadamy o tym co widzimy na obrazkach.
Jakość jest pierwsza klasa – grube, duże strony oraz grube obrysy umożliwiające
dzieciom precyzyjne kolorowanie. Zadania są różnorodne, zaciekawią dziecko i
umożliwią mu rozwijanie motoryki małej. Dla nas to hit! 😊
A oprócz książeczek myślę, że fajnie wyposażyć się w coś, co rozrusza dziecko. U nas super sprawdza się odpychacz dla dzieci. Nasze maluchy mają mnóstwo zabawy, a my jesteśmy zadowoleni z jakości wykonania.
OdpowiedzUsuń