środa, 11 listopada 2020

"Zwierzęta z kart Ewangelii" - piękne i mądre opowieści dla Najmłodszych

 
Pierwsze spojrzenie na okładkę, tytuł: "Zwierzęta z kart Ewangelii" i już wtedy wiedziałam, że ta pozycja będzie dla nas idealna. Podtytuł: Opowieści o niezwykłych spotkaniach wprowadza nas w treść książki, podpowiada jej zamysł i zawartość jednak to co najbardziej mnie zaskoczyło to sposób prowadzenia narracji. "Zwierzęta z kart Ewangelii"  to zbiór mądrych i pełnych humoru opowieści dwunastu zwierząt z kart Ewangelii.

"Zbudziłam się i piórka miałam jeszcze wilgotne od rosy." - Gołębica z ogrodu

"To była najmroczniejsza noc, jaką kiedykolwiek przeżyłem" - Kogut z pałacu arcykapłana

"Nie miałem niczego do jedzenia. Nie udało mi się schwytać żadnej kury ani znaleźć choćby jednej figi czy kłosa z ziarnami" - Głodny lis

Wierny pies, troskliwy wół, wilg łagodny jak baranek, głodny lis (i nie tylko) wspominają niezwykłe zdarzenia z czasów biblijnych. Każda historia jest wyjątkowa i wzruszająca. Każda z nich zachęca młodego czytelnika oraz rodzica do spojrzenia na Chrystusa z osobistej perspektywy. Zachęca go też do zrozumienia i przyjęcia Chrystusa do swojego serduszka. Zwierzęta są tutaj głównymi narratorami, obserwatorami i pośrednikami - z pewnością są też olbrzymią pomocą podczas przekazywania Najmłodszym faktów dotyczących Boga i Jezusa.

Treść jest przystępna nawet dla kilkulatka, opowieści są interesujące, trzymają w napięciu zachęcając malucha do wysłuchania lub przeczytania kolejnych. Osobiście przeczytałam "Zwierzęta z kart Ewangelii" w jeden wieczór. Dodatkową atrakcją są klimatyczne ilustracje, które ułatwiają w "czucie" się w historyjki. 

O czym opowie nam owieczka? Zagubiona owieczka drżała z zimna i strachu - ogarnął ją lęk - przecież każdy z nas czasem się boi. Właśnie dzięki temu maluch zrozumie emocje owieczki, bo i jemu one czasem towarzyszą. Owieczka wspomina, że nagle pojawił się pasterz i ją uratował. Dzięki tej krótkiej historyjce odżywa w nas nadzieja i spokój ducha. Już wiemy, że nie musimy się obawiać, bo jest KTOŚ kto nas ochroni i się nami zaopiekuje. 

Po przeczytaniu tych wyjątkowych i magicznych dwunastu opowiadań zrobiło mi się na sercu lepiej, lżej. Poczułam wewnętrzny spokój i opanowanie, dlatego jestem przekonana, że to wartościowa lektura dla młodszych i starszych czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Batmanka - mama testerka , Blogger