Moi Drodzy,
to była dla mnie bardzo trudna decyzja. Otrzymałam od Was wiele pięknych, oryginalnych zgłoszeń. Podziwiam nie tylko mamy kwoki, ale Was wszystkie! :) Gratuluję tatusiom, którzy opiekują się swoją domową farmą, a małym kurczaczkom życzę szczęśliwego powrotu do szkoły oraz mnóstwa sukcesów.
Mogłam wyróżnić aż trzy prace, ale przyznam szczerze, że było to bardzo trudne. Urzekliście mnie swoją otwartością, szczerością oraz humorem.
Tadadadam
Serdecznie gratuluję:
Gdybym porównać swoją rodzinę do zwierząt na farmie miała, to bym się długo nie zastanawiała.
Mąż mój to kogut wypisz, wymaluj.
Głośno pieje, stroszy pióra i wysoko nosi grzebień swój.
Pierwszy rano wstaje i spać innym też nie daje!
Mój syn Kuba jest jak kocur, lubi mleko, nie odchodzi od domu daleko.
Czasem myszkę jakąś złapie, zaraz potem spać poczłapie!
Antek to jest mały śpioch, porównam go do cielaczka, bo gdy tylko otworzy oczka musi napić się mleczka!
Przyszła i na wujka pora! Jego porównam do indora!
Gdy tylko coś mu nie pasuje to od razu to okazuje: gulgocze i się puszy! indora z farmy nikt nie ruszy!
Ja to jestem matka kwoka, nie spuszczam z dzieci oka, cały czas ich pilnuję i gdacząc nawołuję.
Po przeczytaniu Twojego opisu znakomicie potrafię sobie wyobrazić Waszą rodzinkę, charaktery oraz upodobania. Mam nadzieję, że Kocur oraz Cielaczek będą się świetnie bawić "Wesołą Farmą" oraz zechcą zebrać wszystkie urocze zwierzątka :)
Świeci słońce, leżę na kocu, dzieciaki się bawią. Mam już pomalowaną twarz i spinki na włosach. Zamykam oczy. Słyszę gwar, przekrzykiwania co przypomina mi beczenie owieczek, albo meczenie kózek – moich dzieci. Bawią się radośnie, czasem ze sobą współpracują, czasem wręcz przeciwnie. Nagle słyszę poruszenie, cisza. Pewnie obserwują i nasłuchują, nagle słyszę jak szeleści trawa. Skaczą zwinnie jak kociaki, uchylam oko. Dzieci przebiegają pod stołem, przeskakują ławkę, czołgają się w tunelu. Mrużę oczy, słońce mnie oślepia jednak widzę zarys żony w drzwiach tarasowych. Trzyma tacę pełną owoców – to do niej podobne. Uwielbia zdrowy styl życia i przekąski w formie owoców i warzyw. Dba o swoja rodzinę jak no właśnie jak? Częściowo jak kura kwoka, częściowo jak psia mama – zawsze wysłucha, po prostu jest. Ja po części pewnie przypominam osła albo barana – jestem uparty, ale nie wyobrażam sobie innego podziału ról :)
James, dawno tak się nie uśmiałam! Życzę Wam dużo siły oraz zwinności i szybkości w dorównaniu Waszym pociechom :)
Kasia Kądziela (zgłoszenie na FB)
Kasiu, dziękuję za urocze ilustracje oraz tak dokładny opis w oryginalnej formie.
Dziękuję Wam wszystkim za udział w konkursie, za piękne prace i zapraszam do kolejnego, dzięki któremu będziecie mogli spędzić bardzo miły dzień pełen przygód!
Mam nadzieję, że niebawem znów spotkamy się na "Wesołej farmie"! :)
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuń