czwartek, 1 sierpnia 2019

"Wesoła Farma" - konkurs!


Konkurs! Konkurs! Konkurs!


Moi Mili,


wczoraj zakończył się jeden konkurs, a dzisiaj rozpoczyna kolejny. Wiem, wiem, na pewno bardzo się cieszycie! :) Niedawno recenzowałam dla Was "Wesołą Farmę". W związku z tym, że i Wy jesteście nią zachwyceni, mam dla Was niespodziankę. Aż trzy osoby otrzymają trzy pierwsze numery "Wesołej Farmy"!





Zadanie konkursowe brzmi:



Opisz członków swojej rodziny porównując ich do zwierząt na farmie. 

Opis możesz wzbogacić o zdjęcie, obrazek, pracę plastyczną, wideo, nagranie, itd.



Wygrywają 3 najbardziej interesujące, kreatywne oraz oryginalne prace.



Czas trwania konkursu: 01.08.2019-22.08.2019




Regulamin konkursu:


  • Konkurs trwa od 01.08.2019 do 22.08.2019 do godziny 23:59.
  • Organizatorem konkursu jest Batmanka - mama testerka,  fundatorem nagrody jest Wydawnictwo DeAgostini.
  • Zadanie konkursowe zgodne z hasłem: "Opisz członków swojej rodziny porównując ich do zwierząt na farmie.umieść w komentarzu pod postem konkursowym (swoją pracę podpisz imieniem oraz nazwiskiem lub adresem e-mail).
  • Spośród wszystkich zgłoszeń wybiorę 3 osoby, które otrzymają zestaw trzech pierwszych numerów "Wesołej Farmy" (widoczny na zdjęciu).
  • Wyłonienie laureatów i ogłoszenie wyników oraz publikacja zwycięskich prac odbędzie się w przeciągu 5 dni od zakończenia konkursu.
  • Jedna osoba może przesłać tylko jedno zgłoszenie.
  • Zwycięzca jest zobligowany w ciągu 3 dni od ogłoszenia wyników do przesłania danych adresowych (imię, nazwisko, adres, numer telefonu) na mój adres e-mail: batmanka.mama.testerka@gmail.com- jeśli w tym czasie nie otrzymam danych do wysyłki, wyłonię kolejnego zwycięzcę.
  • Nagrody wysyłane są tylko na terenie Polski bezpośrednio od Wydawnictwa DeAgostini. 
  • Udział w konkursie wiąże się z dobrowolnym podaniem danych osobowych i oświadczeniem, że są one podane zgodnie z prawdą. Dane podane w konkursie są przetwarzane wyłącznie w celach konkursowych tzn. ogłoszenie zwycięzcy konkursu oraz późniejszego przesłania nagrody konkursowej.
  • Konkurs nie jest loterią promocyjną w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt. 9 Ustawy o grach i zakładach wzajemnych z dnia 28.07.1992 r. i nie podlega regułom zawartym w ww. ustawie oraz rozporządzeniach wykonawczych do tej ustawy
  • Wzięcie udziału w konkursie jest równoznaczne z akceptacją regulaminu.

Miło mi będzie jeśli:

- będziesz obserwować mojego bloga oraz mój profil na Facebook'u


- zaprosisz znajomych do zabawy

Z niecierpliwością czekam na Wasze odpowiedzi! :)







23 komentarze:

  1. Moja mama to stonoga
    Całej rodzinie odwagi doda
    Druga stonoga to mój tata
    Który wciąż za nami lata
    Ta biedronka z czółkami to ja
    Co rozrabia każdego dnia
    Jedna mrówka to siostrzyczka
    Która biega bez koszyczka
    Druga mrówka to braciszek
    Co musi mieć w pokoiku ciszę
    Moja babcia to pajączek
    co nigdy nie ma pustych rączek
    Duża osa to mój dziadek
    Który robi nam obiadek
    Mała muszka to sąsiadka Jagódka
    Co zaprasza mnie do swojego ogródka
    A na koniec w rogu przycupnęła biedroneczka
    A to jest moja kochana cioteczka





    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za zgłoszenie jednak jeśli chcesz aby Twoja praca wzięła udział w konkursie, podaj imię i nazwisko lub adres e-mail :)

      Usuń
    2. Dziękuję za informację
      Anna Jankowska
      AnA_AP@interia.pl

      Usuń
  2. Jestem Antoś, mały bączek.
    Bączek, bo do ruszania w brzuszku uzywam malutkich nóżek i rączek.
    Moja mama, sprytna kura.
    Kura, bo siedzi jak na grzędzie i chucha na mnie w brzuszku i dmucha.
    Kogut Michał to mój tata.
    Kogut bo jest dzielny i odważny jak nie jeden mistrz świata.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mama to krowa, daje dużo mleka
    Żeby nakarmić małego człowieka
    Tata to kogut, bo najwcześniej wstaje
    I domowników rozbudza zgraję
    Starsza córeczka to kura mała
    Wciąż by ziarenka sobie dziubała
    A młodsza znowu to jest kurczaczek
    Za starszą biega, no nie inaczej
    Dziadek to świnka, bo wszystko wcina
    Zjada to czego nie zje rodzina
    A babcia to konik bo galopem z rana
    Robi zakupy wciąż roześmiana
    Taką to rodzinkę wesołą mamy
    Dlatego o Farmę Wesołą gramy


    Joanna Mikołajczak
    joanna.monika.mikolajczak@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybym moją rodzinkę do zwierzątek mieszkających na farmie porównać miała,
    to wielkiego problemu z tym bym nie miała.
    I tak oto mąż niczym kogucik porządku w domu pilnuje,
    to on nam rano często śniadanka szykuje.
    Najmłodszy synek to kaczuszka,
    tak Wam szepnę do uszka.
    W wodzie uwielbia pluskać się,
    on by mógł tak spędzać na zabawie wodnej całe dnie.
    Zaś starszy synek pracowitością się charakteryzuje
    i tutaj rola konika mu pasuje.
    Lubi także biegać,
    mu mnóstwo atrakcji trzeba.
    Zaś ja to może mała kurka,
    co pielęgnuje swoje piórka.
    Przed lusterkiem stroi się,
    ale nie już cały dzień.
    Swoimi maleństwami się zajmuje,
    role mamy kurki na siebie przejmuje!
    I tak oto moją wesołą rodzinkę Wam przedstawiłam,
    mam nadzieję, że radość w pewnym stopniu Wam sprawiłam :)

    Agnieszka Szczygieł
    1aagnieszkaa@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mama jest jak kurka, która troszczy się o swoje pisklęta,
    Chodzi, krząta się i jest ciągle uśmiechnięta.
    Mama kura pilnuje swoje małe kurczaczki
    Do jedzenia im wybiera najsmaczniejsze robaki.
    Moja mama też zdrowe posiłki nam daje
    i żeby smakowało na głowie zawsze staje.
    Tata jest jak kogut , który stroszy pióra by bronić swej rodziny
    Jak zbliża się niebezpieczeństwo, lub gdy ktoś robi złe miny.
    Nastawia grzebień, pręży się i skacze,
    Gdy któreś z jego piskląt przez inne zwierzę płacze.
    Jego odwaga jest znana na całej farmie
    I kto o tym nie wie, ten kończy marnie.
    Nasz tatuś też nas ciągle chroni,
    Jak brat się przewróci i łezkę uroni
    Dba by inni nam nie dokuczali,
    I pilnuje byśmy się nie zgubili, jak ktoś się oddali.
    My dzieci jesteśmy jak kurczaki małe,
    Zabawy urządzamy sobie wspaniałe,
    Ciągle biegamy, hałasujemy i psocimy
    A gdy się zmęczymy, to z mamą i tatą razem śpimy.

    Elżbieta Suchocka
    zalewska@os.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja rodzina 👨‍👩‍👧 jest wesoła, każdym przeszkodom stawia czoła.
    Kuba to jest tato co pracuje całe lato ☀️.
    Od rana do nocy haruje i nawet dom 🏠 nam buduje.
    Więc wołem 🐂 go nazwali taki przydomek nadali.
    Mama Ania to jest kwoka 🐔 co swojej córeczki nie spuszcza z oka.
    W domu siedzi czasem sąsiadów odwiedzi.
    Domem się zajmuje i córeczkę wychowuje.
    A słynna Agatka to córeczka mamy i tatka.
    Którzy króliczkiem 🐇 ją nazwali i tak do niej wołali.
    Bo po całym domu kica i nie straszna jej ulica.
    Jest bardzo milutka a do tego tak mięciutka.
    Że tulić by się ją chciało i zawsze tego im mało.
    Jedna babcia to jest piesek 🐕 co ma domek z desek.
    Jest wiernym przyjacielem, który przybiegnie w chorobie z kisielem.
    Zawsze pomoże w potrzebie i kiedy trzeba wysłucha Ciebie.
    Zaś dziadka orłem 🦅 zwali bo ma zalety które się chwali.
    Pewność siebie go cechuje i dobrze się z tym czuje.
    Jest bardzo ambitny a do tego wybitny.
    Wysoko lata taki to jest Ani tata.
    Druga babcia zaś jest kotkiem 🐈 co bawi się motkiem.
    Na drutach różne rzeczy robi i swój dom tym zdobi.
    Lecz granice też stawia, tak jej kocia natura się objawia.
    Lubi na słońcu ☀️ się wylegiwać a czasem też pazurki pokazywać.
    Swoimi drogami chodzi i nikomu nie szkodzi.
    Dziadek zaś jest spokojny czasem też dostojny.
    Powoli cele osiąga z wszystkimi sprawami się ociąga.
    Jak żółw 🐢 jest powolny ale też jest zdolny.
    Ania ma też siostrzyczkę, która ma dobrą duszyczkę.
    Ma miękkie serce, które czasem bywa w udręce.
    Lecz jest jak krab 🦀 twarda i ma męża geparda 🐆.
    Który jest bardzo szybki i hoduje rybki 🐠.
    A do tego jest zwinny i bardzo gościnny.
    Mają oni dwie córeczki 👨‍👩‍👧‍👧 które uwielbiają oglądać bajeczki.
    Starsza jest jak osioł 🐴 uparta ale jest też do ludzi otwarta.
    A młodsza jest jak kózka 🐐 która nie lubi wózka.
    Wszędzie się wspina i wszystko wcina.
    A Kuba ma brata, który motorem lata.
    Jest bardzo odważny ale i rozważny.
    Jak lew 🦁 waleczny i bardzo skuteczny.
    Taka to moja rodzina, w której każdy siebie docina.
    Bo każdy inny charakter ma, lecz o dobre stosunki też dba.
    Nawzajem się kochamy ❤️ i zawsze sobie pomagamy.

    anna.mironowicz1@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bru24

      W mojej najbliższej rodzinie wszyscy mają w większym lub mniejszym stopniu coś z barana. Teściowie mieszkają za granicą (w Baranowiczch), dziadkowie - na ulicy Baranowickiej (w Białymstoku); rodzice są zodiakalnymi baranami, a mąż - potulny jak baranek - nosi często na barana naszego synka, którego ulubioną maskotką jest... biały baranek. Bratowa jest z domu Baranowska, po mężu Józefowicz - jak ja: prawdziwa barOnowa von Józefowicz.

      joannajozefowicz@wp.pl

      Usuń
  7. Nasza farma ma wesołe dzionki. Pierwszy wstaje i wszystkich budzi 3 letni "Kogut Oluś", potem mama "Kwoka Martyna" ogarnia swoje maluchy "Koguta Olka" oraz "Kurkę roztrzepane piórka Otylię" - jej zawsze wszędzie pełno i dopiero rosną jej włoski:). Na końcu wstaje "Tata Koń Bartek", który swoim krokiem całusami wita się z resztą rodzinki. Dzień zaczynamy jak na farmie bardzo wcześnie, bo Oluś wstaje chwilkę po 5 rano, zaraz za nim mała 2 letnia kurka. Mama kwoka biega i wszystkich szykuje na wyjście a potem tata koń rozwozi do pracy i żłobka swoją załogę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za zgłoszenie jednak jeśli chcesz aby Twoja praca wzięła udział w konkursie, podaj imię i nazwisko lub adres e-mail :)

      Usuń
  8. Małżonek mój, pozwólcie, że
    przypatrzę mu się chwilę.
    Zdecydowanie koniem jest,
    na pewno się nie mylę.

    Jest rozbrykany niczym koń
    i bywa uparciuchem,
    bo kiedy czasem mówię doń
    - wypuszcza drugim uchem.
    Czasami się prowadzić da,
    czasami - hyc, w pokrzywę!
    Jest silny i pomimo lat,
    ma ciągle bujną grzywę.

    Wiktoria kurą jest i już!
    Choć marzy o lataniu,
    to w sumie tylko wznieca kurz
    w ogólnym zamieszaniu.
    Gdakaniem testuje nerwy,
    aż wszystkich boli głowa.
    Gdacze o wszystkim, bez przerwy,
    nie dając dojść do słowa.

    Za to Ola, tak jak koty
    ma ścieżkę swą, lecz w końcu
    zawsze wraca na pieszczoty
    i grzanie się na słońcu.
    Dystyngowana i cicha,
    o artystycznej duszy,
    unika sporów i prycha,
    gdy ktoś jej mir naruszy.

    Tamara to pasterski pies,
    albo szczeniątko raczej,
    bo zawsze wszędzie pierwsza jest,
    przytula się i skacze.
    Pilnuje stada cały czas,
    wie kto jest w pracy, w szkole.
    Zagania do pokoju nas
    i usadza przy stole.

    A ja? No, cóż… Ja chyba mam
    coś z każdego zwierzaka.
    Jak kwoka troszczę się i dbam,
    no i… też lubię gdakać.
    Łagodna niczym owca, lecz
    stanowcza bez wątpienia.
    W obronie bliskich – ważna rzecz
    - wnet w byka się zamieniam.

    anna_viki2001@yahoo.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem małym zajączkiem, który się wszystkiego boi. Ucieka szybko, by niebezpieczeństwa oddalić. Chowam się w domu, gdzie mój tatuś tj. pies - zawsze mnie obroni. Ochrania i chroni - zawsze przez 24 godziny. Przy nim czuję się bezpieczna.
    Mam też bata - kociaka. Potrafi zadrapać, ale ogólnie to fajny z niego gość. Chodzi własnymi ścieżkami i nigdy nikt upilnować go nie może. Powiadają, że ma 9 żyć, co chyba ma sens, gdy widzę jak z różnych przygód wraca jedynie zadrapany.
    Moja mama jest kwoką, która często coś tam pod nosem mamroczę (kokoko i kokoko). Dba o swoje maluchy. Pilnuje i pragnie by żyło im się jak najlepiej.
    W naszym domku mieszka też i babcia. Ona jest kozą, którą potrafi upierać się przy swoim i żaden gość nie zrobi jej krzywdy. Ona o siebie potrafi zadbać.
    Taka ta moja rodzinka jest... i taka będzie przez długi czas. :)

    Magdalena Zając,
    magda-17_17@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój tata to istota jak mrówka pracowita,
    każdej pracy ochoczo się chwyta,
    Mama natomiast jest niczym sowa,
    nieść złotą poradę zawsze gotowa.
    Kolejna osoba to siostra Olka,
    gołębie serce lecz upór osiołka.
    I jeszcze ja odważna jak lwica,
    wszystkich to w mojej rodzinie zachwyca.
    Oto właśnie rodzina moja,
    A jak wygląda rodzina Twoja???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za zgłoszenie jednak jeśli chcesz aby Twoja praca wzięła udział w konkursie, podaj imię i nazwisko lub adres e-mail :)

      Usuń
  11. Przebywając z moimi dziećmi 24 godziny na dobę nieraz mam wrażenie, że jestem w zoo, w którym

    Ja- orangutan-spokojny,ale gdy ktoś mu nadepnie na odcisk to...strach się bać
    Mąż- leniwiec, niby jest, ale jakby go nie było :)
    Starsza córka- paw, dumna, piękna, znająca swoją wartość
    Młodsza córka- surykatka, wszędzie jej pełno, zwinna i szybka
    Synek-szympans-zabawny, kochany, kontaktowy

    marcelina. rzepa@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdybym porównać swoją rodzinę do zwierząt na farmie miała, to bym się długo nie zastanawiała.
    Mąż mój to kogut wypisz, wymaluj.
    Głośno pieje, stroszy pióra i wysoko nosi grzebień swój.
    Pierwszy rano wstaje i spać innym też nie daje!
    Mój syn Kuba jest jak kocur, lubi mleko, nie odchodzi od domu daleko.
    Czasem myszkę jakąś złapie, zaraz potem spać poczłapie!
    Antek to jest mały śpioch, porównam go do cielaczka, bo gdy tylko otworzy oczka musi napić się mleczka!
    Przyszła i na wujka pora! Jego porównam do indora!
    Gdy tylko coś mu nie pasuje to od razu to okazuje: gulgocze i się puszy! indora z farmy nikt nie ruszy!
    Ja to jestem matka kwoka, nie spuszczam z dzieci oka, cały czas ich pilnuję i gdacząc nawołuję.

    kabaczatko@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój mąż to kogut, który zawsze pierwszy rano wstaje,
    Od razu innym domownikom sygnał do pobudki daje!
    Po domu dumnie kroczy,
    Nadęty, z klatą do przodu wypięty – nikt mu nie podskoczy!
    Zawsze w centrum lubi się znajdować,
    Na pana i władcę zawsze się kreować!
    Ja jak ta kwoka dzieciaki wszędzie prowadzam,
    Często z ich zdaniem również się nie zgadzam.
    Chcę zawsze wszystkie dokładnie dopilnować,
    Tylko jak to zrobić, tak by nie sfiksować!
    Dzieci wszędzie pełno, wokoło biegają,
    Wszędzie dookoła swoje rzeczy zostawiają.
    Ja staram się w jakimś trzymać to wszystko porządku,
    Każdy dzień taki sam jest, bez wyjątku.
    Jedzenie szykuję, porządki robię,
    Nigdy nic nie mogę zrobić tylko sobie.
    Zawsze o innych wokoło myślę na kroku każdym,
    Bo to właśnie oni są dla mnie tacy ważni!
    A moje dzieciaki są jak małe kurczaki!
    Chodzą za mną, ciągle coś wołają,
    Do ojca nigdy o nic się nie zwracają!
    Wszystko im podać i przygotować,
    A one tylko się sobą lubią zajmować!
    Krzyczą i piszczą, bawić by się chciały,
    Ale potrafią być słodkie,
    I z moich oczu zmyć smutek cały!
    Ich jeden uśmiech wszystkie troski oddala,
    A naszą rodzinę w jedność cudowną scala!

    gosia.s012@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  14. W pewnym domu mieszkała rodzina szalona
    każda ich przygoda uśmiechem była zwieńczona!
    Mama KROWA mleko z piersi swym dzieciom daje
    chociaż do postury Krowy wcale się nie przyznaje :)
    Za to Tata jest jak OSIOŁ- ojj uparte zwierze
    że kiedyś się to zmieni .... ciuchutko wierze!
    Pracowity jest, sam lub zaprzęgnięty do roboty
    woli spędzać czas z rodziną niż kolegów i inne głupoty !
    Córeczka jak jak OWIECZKA - ciągle beczy i wiecie
    ma włosy pokręcone, jak owcza skóra, najpiękniejsze w świecie !
    Z najstarszego syna jest niezły BYK - ojj wyrósł nam chłopina
    jeszcze chwila, a jego serce zaprzątnie jakaś dziewczyna!
    Najmłodsze bliźniaki są jak KOŃ i KURA - jedno małe,drugie duże
    gdaczą na siebie, parskają - przyszłość ciekawą im wróżę !
    Niesamowita rodzina, co wiedzie życie jak na FARMIE
    bo jak prawdziwa gospodyni rodzinę swą codziennie jak zwierzątka karmię!
    Z teściowej jest niezły ROLNIK - ona pielęgnuje swe grządki
    za to z teścia niezła GOSPIDYNI - on lubi porządki !
    Mąż jak KOGUT zawsze pieje gdy coś szwankuje,
    dzieci chrumkają jak ŚWINKI gdy coś im smakuje !
    I takie wiedziemy sielankowe życie, jak INDYK się przechwalamy
    bo najwspanialszą rodzinę, pełną miłości mamy !
    Dzieciaczki często naśladują kurki, krówki, koniki i inne
    a ich bieganie, galopowanie i skakanie po domu jest zwinne!
    Z taką serią książeczek byłyby zachwycone
    a dni kiedy na polu pada przy nich wymarzone !
    Mmam Edyta, edka767@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Czas nagli, nas mało, to opowieść krótka:

    Jam jak dobra gęś- tłuściutka,

    Mały wszędzie skacze i namioto-nory buduje

    Na miano królika w pełni zasługuje

    Tatko, bałaganiarz, wszystkich uczy mówić "dziękuję" i "proszę"

    Tak, z niego jest dobrze wychowane prosię.



    Ewa Wiśniewska

    anakada1@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Świeci słońce, leżę na kocu, dzieciaki się bawią. Mam już pomalowaną twarz i spinki na włosach. Zamykam oczy. Słyszę gwar, przekrzykiwania co przypomina mi beczenie owieczek, albo meczenie kózek – moich dzieci. Bawią się radośnie, czasem ze sobą współpracują, czasem wręcz przeciwnie. Nagle słyszę poruszenie, cisza. Pewnie obserwują i nasłuchują, nagle słyszę jak szeleści trawa. Skaczą zwinnie jak kociaki, uchylam oko. Dzieci przebiegają pod stołem, przeskakują ławkę, czołgają się w tunelu. Mrużę oczy, słońce mnie oślepia jednak widzę zarys żony w drzwiach tarasowych. Trzyma tacę pełną owoców – to do niej podobne. Uwielbia zdrowy styl życia i przekąski w formie owoców i warzyw. Dba o swoja rodzinę jak no właśnie jak? Częściowo jak kura kwoka, częściowo jak psia mama – zawsze wysłucha, po prostu jest. Ja po części pewnie przypominam osła albo barana – jestem uparty, ale nie wyobrażam sobie innego podziału ról :)

    james.p@interia.pl

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Batmanka - mama testerka , Blogger