Witajcie w naszym kolorowym świecie wieczorową porą :)
Kiedyś pisałam Wam o grzechotkach, które wykonałam z soczewicy, ciecierzycy, grochu, słonecznika, białej fasoli. Wystarczy do plastikowej butelki wsypać wybrane ziarna i dzieciaki mają mnóstwo zabawy. Mam kilka takich grzechotek, czasem jest baaardzo głośno, ale mimo wszytko polecam je Wam bo radości jest mnóstwo. Są też inne zalety: dziecko poznaje nowe dźwięki, nazwy nowych produktów - ja zawsze córce tłumaczę czym akurat się bawi. Oczywiście w tym samym czasie maluch trenuje również słuch oraz motorykę. Moja córeczka ma mnóstwo frajdy gdy gniecie butelkę, a ta zmienia kształt pod wpływem jej ruchów :)
Uwaga: zwykle maluszki chętnie obgryzają zakrętkę dlatego ja zawsze myję dokładnie "grzechotkę" w płynem do smoczków i dziecięcych akcesoriów oraz płuczę pod ciepłą bieżącą wodą. Pamiętajcie też o tym żeby dobrze zakręcić butelkę - najważniejsze jest bezpieczeństwo!
Mój kolejny pomysł to wsypanie do butelki kolorowych, mieniących się cekinów oraz uzupełnienie butelki wodą. Efekt jest niesamowity! Osobiście polecam butelkę o pojemności 0,3 l, ponieważ nawet maluszek nie będzie miał problemu z podniesieniem jej. Lepszy efekt wizualny będzie gdy butelka będzie wykonana z przezroczystego plastiku.
Piękna, prawda? :)
Piękna! Moje dziecko uwielbia takie proste, ale jakże przydatne zabawki. A wszystkie akcesoria kuchenne to już w ogóle kocha:)
OdpowiedzUsuńEvli, u nas wszystkie ręcznie wykonane grzechotki mają wzięcie :) ta jest numerem jeden - przypuszczam, że znaczenie ma tutaj bogata kolorystyka i ruchome elementy :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentują takie grzechotki :)
OdpowiedzUsuń