Spotkałam ostatnio wiele programów, które pozwalają na naukę poprzez zabawę, jednak to programy, które działają online. Ja przychodzę do Was z propozycją, która nie wymaga połączenia z Internetem, baaa, nawet monitora czy innego sprzętu. Odkładamy komputery, rozsiadamy się wygodnie na macie, dywanie, gdziekolwiek gdzie jest Wam komfortowo i przyjemnie i ... gramy :)
GRAM W MEMO! RYSUJĘ, ANGIELSKIE SŁÓWKA ZAPAMIĘTUJĘ. MIASTO, NA ULICY I NA DWORCU to wspaniała rozrywka dla dzieci w wieku od 4. roku życia dla nawet dziewięcio- i dziesięciolatków. Dla początkujących polecam ograniczyć ilość kafelków, a znawcy naszego MEMO mogą zmierzyć się w rodzinnym gronie z grą w pełnej wersji. My na początek z moją trzylatką grałyśmy z trzema parami, czyli sześcioma kafelkami. Trzylatki dopiero pracują nad koncentracją i skupieniem uwagi więc zadbajmy o to, aby je zaciekawić, a nie znudzić i zniechęcić. Ja zazwyczaj proszę córkę o podjęcie decyzji, które kafelki z nami grają - taka forma aktywności uczy dziecko podejmowania decyzji i uświadamia mu, że jego głos też jest ważny, a my się z nim liczymy. Trzylatek ma swoje zdanie - i każda z mam o tym wie najlepiej :)
Ten wyjątkowy zestaw edukacyjny zawiera 22 pary z kartami przedstawiającymi obrazki oraz podpisy w języku angielskim i polski. Tematyka to miasto, na ulicy i na dworcu - znajdziemy takie ilustracje jak tory, pociąg, autobus, kiosk, kasa biletowa. Do gry dołączona jest też książeczka, która umożliwi nam stworzenie swojego własnego memory. To genialny pomysł, ponieważ zgodnie z zasadą nauki i zapamiętywania, najwięcej zostaje w naszej pamięci kiedy czegoś dotkniemy, narysujemy, napiszemy. Dziecko tworzy własną ilustrację, koloruje ją, wycina kafelki, powtarza słówka i zdecydowanie o wiele lepiej zapamiętuje nowe wyrazy. Dziecko ma też poczucie dobrze wykonanego zadania. Czuje się zaangażowane w pracę, jest dumny z wykonanej przez siebie gry.
Czym urzekło nam MEMO?
Tę pozycję oraz wiele innych ciekawych publikacji znajdziesz tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz