środa, 28 kwietnia 2021

"Podano do stołu. Podkładki pod talerz" - czyli mały pomocnik pomysłowej Mamy :)

 

Spójrzcie jaka nowość pojawiła się na półkach! Książeczki z zadaniami uwielbiamy i „przerobimy” z córką każdą ilość, jednak ta nowość to dla mnie zupełne zaskoczenie. Od kilku dni pracujemy z zeszytami z zadaniami Wydawnictwa Harper Collins. „Podano do stołu. Podkładki pod talerz” to seria książeczek dedykowana przedszkolakom znudzonych oczekiwaniem na posiłek. Moja córka należy do niecierpliwych i te książeczki od pewnego czasu umiliły nam atmosferę towarzyszącą tuż przed posiłkiem. Ja stałam się cierpliwsza i pogodniejsza, a córka zupełnie pochłonięta zadaniami nie zauważa tego, że przygotowanie potrawy zajmuje mi zwykle chwilę.

„Podano do stołu. Podkładki pod talerz” to książeczki o większym formacie niż standardowe książki. Dodatkowym plusem jest też grubszy, bardziej wytrzymały papier. Rozlany sok czy rozrzucone warzywa nie są straszne Bingowi, Muminkom czy nawet Maszy. Założeniem jest: ma być wesoło i przyjemnie!

Podoba mi się to, że strony da się łatwo oddzielić od reszty książki więc możemy wydawać dziecku po jednej stronie. Dla mnie to olbrzymi plus, bo moja córka pracuje chwilowo na akord: musi uzupełnić całą książeczkę na raz! Nie ukrywam, wydzielane strony z zadaniami to dla mnie na chwilę obecną luksus 😊

W całej serii znajdziecie aż 5 tytułów, ja wybrałam część z Bingiem, Muminkami i Maszą, ponieważ Ci właśnie bohaterowie są jednymi z naszych ulubionych.

Część z Bingiem jest według mnie odpowiednia dla dzieci już trzyletnich. Maluch będzie kolorował, łączył przedmioty, dopasowywał, wykreślał je, odrysowywał kształt swojej rączki. 

Książeczka z Muminkami zachęca dzieci do liczenia naleśników, rozwijania słownictwa związanego ze zdrowym żywieniem: maluchy poznają nazwy owoców i warzyw z Małą Mi. Zadania pomogą dzieciom w rozwijaniu spostrzegawczości oraz logicznego myślenia.





„Masza i Niedźwiedź. Podano do stołu. Podkładki pod talerz” zawiera zadania dla ciut starszych dzieci – według mnie pięcio-, sześcioletnich. Znajdziemy tutaj zadania o zróżnicowanym stopniu trudności, przykładowo dziecko będzie łączyło kropki, ale też odtwarzało rysunek według wzoru. 







Podoba mi się to, że książeczki są bogato ilustrowane. Wyglądają jak sceny z bajki, pełne energii – z przyjemnością się im przyglądamy, wyszukujemy szczegóły, opowiadamy o tym co widzimy na obrazkach. Jakość jest pierwsza klasa – grube, duże strony oraz grube obrysy umożliwiające dzieciom precyzyjne kolorowanie. Zadania są różnorodne, zaciekawią dziecko i umożliwią mu rozwijanie motoryki małej. Dla nas to hit! 😊

Ciekawe pozycje nie tylko dla Najmłodszych znajdziecie tutaj:

1 komentarz:

  1. A oprócz książeczek myślę, że fajnie wyposażyć się w coś, co rozrusza dziecko. U nas super sprawdza się odpychacz dla dzieci. Nasze maluchy mają mnóstwo zabawy, a my jesteśmy zadowoleni z jakości wykonania.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Batmanka - mama testerka , Blogger