"Rymowanki grudniowe na adwent gotowe" Wydawnictwa AWM - czyli wielka pomoc w przygotowaniach z Małym człowiekiem do Świąt

"Rymowanki grudniowe na adwent gotowe" śmiało i z pełną odpowiedzialnością nazwę idealnym książkowym kalendarzem adwentowym dla najmłodszych czytelników. W zeszłym roku miałam przyjemność poznać kalendarz adwentowy innego wydawnictwa dla starszych dzieci z miękkimi stronami, o wiele dłuższymi historyjkami, jednak ta pozycja sprawdzi się dla dzieci już od pierwszego czy też drugiego roku życia. Strony są kartonowe z zaokrąglonymi rogami i z elementami sensorycznymi na okładce. Roczniak będzie zachwycony barwnymi ilustracjami, elementami dotykowymi (te literki z pluszu mnie zachwyciły!) i z przyjemnością posłucha wpadających w ucho rymów. Starsze dziecko - mam na myśli, dwu- trzy- i czterolatki z zapartym tchem będą słuchały opowieści o przygotowywaniu się do Świąt Bożego Narodzenia. Proste rymowanki, które przekazują dzieciom ogrom wiedzy o naszych bożonarodzeniowych tradycjach mnie zachwyciły i oczarowały. Mimo, że dużo rozmawiamy z córką o wszystkim co nas otacza, to chętnie podeprę się książką - encyklopedią na dany temat.

Co znajdziemy w Rymowankach? Pojawia się tutaj zwyczaj pieczenia pierniczków, proste instrukcje jak to zrobić i co jest ważne przy ich pieczeniu, elfy i Mikołaj, przyjemność z dawania prezentów, dekorowanie domu, śpiewanie kolęd, zwyczaje związane z Wieczerzą Wigilijną, radość ze wspólnie spędzanego czasu z najbliższymi, a nawet znaczenie eleganckich ubrań. Ten punkt bardzo do mnie przemawia! Maluchy są zwykle uparte, nie mają ochoty włożyć eleganckiej spódniczki czy pięknego sweterka, a "Rymowanki grudniowe na adwent gotowe" poruszą nawet ten aspekt zachęcając maluchy do elegancji. Jestem pod wrażeniem!

Kolejny aspekt, który świadczy o wyjątkowości tej książki to 24 rymowanki - codziennie odkrywamy kolejną - dokładnie jak w klasycznym kalendarzu adwentowym, tylko, że z małą różnicą: zamiast pustych kalorii nasze dzieci chłoną wiedze i wartości przekazane w interesujący i atrakcyjny sposób. Musze Was rozczarować, nam się nie udało czytać jednego wierszyka każdego dnia i przyznaję się: wczoraj przeczytałyśmy całą książkę "na raz", ale córka nie pozwoliła mi odłożyć książki na półkę :)

Najwięcej czasu spędziłyśmy na ostatniej stronie - dacie 24. grudnia - opowiadałyśmy o różnorodnych potrawach jakie pojawią się na stole. Kolejna zaleta: autorka w ciekawy i pomysłowy sposób pokazuje dziecku, że nie każdy ma takie same tradycje, przykładowo do niektórych przychodzi Mikołaj, Dzieciątko, a do innych Aniołek. Z tej książeczki dzieci dowiadują się, że nie każdy stół wigilijny w Polsce jest taki sam - dzięki temu uczymy nasze maluchy tolerancji i uświadamiamy im o różnych tradycjach na jakie mogą się natknąć w przyszłości.

Gorąco polecam tę pozycję i muszę napomknąć w tym miejscu, że zamówienia bezpośrednio ze strony Wydawnictwa są ekspresowe!